No i mamy piatek,niestety nie mialam czasu w tyg zeby cos napisac a duzo sie dzialo.
Np.w sb bylam na imprezie bylo zajebiscie,ogladanie walki w pubie a pozniej wyladowalysmy z A. na dyskotece gdzie bylo grubo hahahha wrucilysmy ok 6 do domu ja musialam wstac o godz 9.00 niestety ciezko mi to przyszlo,ale wstalam. Wygladalam jakby mnie walec przejechał :):) było ciepło w słoncu ok 27 stopni a ja siedzialam poubierana bo mi bylo strasznie zimno normalnie masakra. Puscilo mnie ok 16,wtedy dopiero wrucilam do zycia i moglam chodzic. Na stopach mam siniaki do tej pory ale nie wiem skad je mam,przepilam gdzies kurtke i dopiero dzisiaj mi sie przypomnialo gdzie ja zostawilam:):). Jutro ide na slub kolezanki z pracy a pozniej mala imprezka ze znajomymi ze szkoly i rano znowu pobudka,wiec nie bede za bardzo balowala:):).
Do nastepnego:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz