Dzień z wycieczką:):)
Było grzybobranie,ja pojechałam żeby sie odstresować,zapomnieć o codziennym życiu(A.J. twierdziła,że w lesie można miło spedzić czas i się niemyliła:**).Ze mnie to taka grzybiara jak z koziej d**y trąba hahahahahaha... więc chodziłam i zwiedzałam coś tam oczywiście znalazłam nie mówie,że nie :):) i nie były to muchomory żeby nie było:P:P.
Na zły dzień polecam każdemu taką wycieczke naprawde warto:):)
Pamiętajcie;radze sie zaopatrzyć w jakieś % :D:D:Dz miejsca jakiego macie zamiar sie wybrać. Byliśmy w jednym sklepie na jakiejś wsi(nazwy nie podam nie bede robić reklamy),a pani ekspegientka miłym głosem stwierdziła iż "w tym sklepie alkoholu nie sprzedajemy":/ :/. Ze skepu wyszliśmy ze śmiechem bo to było dla nas bardzo dziwne,w barze pani nie chciała sprzedać nam całej buteli%. Więc musieliśmy jechać dalej i znależć jakiś sklep oczywiście nie czekaliśmy długo :D:D. Naszą atrakcją była również pielgrzymka która nas mijała A. i M. machały do nich a oni nie patrzyli się jak na diwnych ludzi którzy się z nich nabijają więc bez wachania tez zaczeli do nas machać.
Oj działo się dzisiaj dziekuję za wycieczkę :**
Do nastepnego:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz