poniedziałek, 12 grudnia 2011
piątek, 16 września 2011
16.09.2011
No i mamy piatek,niestety nie mialam czasu w tyg zeby cos napisac a duzo sie dzialo.
Np.w sb bylam na imprezie bylo zajebiscie,ogladanie walki w pubie a pozniej wyladowalysmy z A. na dyskotece gdzie bylo grubo hahahha wrucilysmy ok 6 do domu ja musialam wstac o godz 9.00 niestety ciezko mi to przyszlo,ale wstalam. Wygladalam jakby mnie walec przejechał :):) było ciepło w słoncu ok 27 stopni a ja siedzialam poubierana bo mi bylo strasznie zimno normalnie masakra. Puscilo mnie ok 16,wtedy dopiero wrucilam do zycia i moglam chodzic. Na stopach mam siniaki do tej pory ale nie wiem skad je mam,przepilam gdzies kurtke i dopiero dzisiaj mi sie przypomnialo gdzie ja zostawilam:):). Jutro ide na slub kolezanki z pracy a pozniej mala imprezka ze znajomymi ze szkoly i rano znowu pobudka,wiec nie bede za bardzo balowala:):).
Do nastepnego:**
Np.w sb bylam na imprezie bylo zajebiscie,ogladanie walki w pubie a pozniej wyladowalysmy z A. na dyskotece gdzie bylo grubo hahahha wrucilysmy ok 6 do domu ja musialam wstac o godz 9.00 niestety ciezko mi to przyszlo,ale wstalam. Wygladalam jakby mnie walec przejechał :):) było ciepło w słoncu ok 27 stopni a ja siedzialam poubierana bo mi bylo strasznie zimno normalnie masakra. Puscilo mnie ok 16,wtedy dopiero wrucilam do zycia i moglam chodzic. Na stopach mam siniaki do tej pory ale nie wiem skad je mam,przepilam gdzies kurtke i dopiero dzisiaj mi sie przypomnialo gdzie ja zostawilam:):). Jutro ide na slub kolezanki z pracy a pozniej mala imprezka ze znajomymi ze szkoly i rano znowu pobudka,wiec nie bede za bardzo balowala:):).
Do nastepnego:**
sobota, 10 września 2011
10.09.2011
No i wkoncu weekend niestety bardzo krótki bo dzis musialam isc do pracy,ale mam juz zaplanowany wieczór.
Standardowo piwko z kumpoelka A.
Do nastepnego:**
Standardowo piwko z kumpoelka A.
Do nastepnego:**
niedziela, 4 września 2011
sobota, 3 września 2011
03.09.2011
No i mamy juz weekend :D:D. Jest dosyć miarowa godzina siedze tu i pisze bo czekam aż mi się ciasto upiecze:P. Troche się narobiłam musze przyznać,ale ja to lubie robić,potem chodzę po rodzinie i je rozdaje hahahaha. Tak bedzie wygladac napewno poniewaz jeszcze nigdy nie bylo sytuacji zeby niewyszlo,a wieczorami mam duza wene do pieczenia hahahhahaha
Do nastepnego:**
Do nastepnego:**
czwartek, 1 września 2011
01.09.2011
No i jutro już pątek,wolny weekend. Będzie się działo :):P
Miłego weekendu:):)
Do następnego:**
Miłego weekendu:):)
Do następnego:**
piątek, 26 sierpnia 2011
26.08.20011
Wczoraj miałam dziń przyrodniczy obserwowałam zmiany w naturze,i jak zyją pijawki :D :D :D :D. Musze wam powiedzieć,że mają mocne przyzsawki i są obleśne hahahah
niedziela, 21 sierpnia 2011
wtorek, 16 sierpnia 2011
16.08.2011
No i po pracy,pierwszy dzień po urlopie. Jakoś to zleciało rano sprzątanie,a po czasie zabieraliśmy sie do pracy. Dziewczyny opowiadały jak spędziły ten wolny czas,miałam się z czego ponabijać jak zawsze :D:D. Mówiły opowieści dziwnej treści jedne gdzieś wyjechały a niektóre zostały w domach. Szczeże mówiąc brakowało mi tego marudzenia E. ona jak zacznie coś opowiadać to ja leże i się zwijam ze śmiechu a wtedy wszyscy się na mnie patrzą i też się śmieją. Wszystko było by pięknie gdyby nie łamaga(A.)ona jak zacznie gadać to jej się buzia nie zamyka,wiecznie mówi to samo aż głowa od tego wszystkiego boli,wszystkich denerwuje ale nikt nie umie jej tego powiedzieć(oprucz mnie dlatego się do mnie już nie odzywa :))a ja się ciesze z tego powodu :P:P. Pracy miałam mało jak to po urlopie więc mogłam sie troche poobijać i leżeć na swoim magicznym biórku :D:D przyznam się,że nie jest za wygodne haha. Zobaczymy ja się jutro potoczy mój kolejny dzień w pracy:)):
http://www.youtube.com/watch?v=w8r9ZPQ_828
Do następnego:**
http://www.youtube.com/watch?v=w8r9ZPQ_828
Do następnego:**
poniedziałek, 15 sierpnia 2011
15.08.2011
No i po urlopie.
Jest mi bardzo przykro z tego powodu,że jutro już musze iść do pracy. Z jednej strony to nawet może i dobrze bo ile można siedzieć w domu i sie nudzić. Takto bede miała jakieś zajęcie.
Jutro postaram się więcej napisać bo bede miała o czym:)
Do nastepnego:**
Jest mi bardzo przykro z tego powodu,że jutro już musze iść do pracy. Z jednej strony to nawet może i dobrze bo ile można siedzieć w domu i sie nudzić. Takto bede miała jakieś zajęcie.
Jutro postaram się więcej napisać bo bede miała o czym:)
Do nastepnego:**
niedziela, 14 sierpnia 2011
14.08.2011
No i po spotkaniu,troche pogadałyśmy z A. to była dość trudna rozmowa,ale jakoś dałyśmy rade. W życiu nie zawsze się układa tak jak byśmy chcieli są wzloty i upadki. Mam nadzieję,że wszystko się potoczy po naszej myśli,bo o to nam właśnie chodzi. Chcieli byśmy aby ludzie się zmienili zwłaszcza z naszego otoczenia. Niestety niemożemy ich do tego zmusić oni sami muszą tego chcieć,pisze tak a sama nie potrafię się zmienić a nawet nie chce. Wiem,że piszę bzdury ale dobrze mi z tym hhahhahahahahhahha. Dziękuje za uwage :)
Do następnego:**
Do następnego:**
piątek, 12 sierpnia 2011
12.08.2011
Piątek :D:D
Diś miałam dzień kulinarny(a takie dni uwielbiam).
Jakoś nie mam weny do pisania dzisiaj wiec na takim etapie zakończe mój dzisiejszy post :D :D :D :D.
Do nastepnego:**
Diś miałam dzień kulinarny(a takie dni uwielbiam).
Jakoś nie mam weny do pisania dzisiaj wiec na takim etapie zakończe mój dzisiejszy post :D :D :D :D.
Do nastepnego:**
wtorek, 9 sierpnia 2011
09.08.2011
Dzień z wycieczką:):)
Było grzybobranie,ja pojechałam żeby sie odstresować,zapomnieć o codziennym życiu(A.J. twierdziła,że w lesie można miło spedzić czas i się niemyliła:**).Ze mnie to taka grzybiara jak z koziej d**y trąba hahahahahaha... więc chodziłam i zwiedzałam coś tam oczywiście znalazłam nie mówie,że nie :):) i nie były to muchomory żeby nie było:P:P.
Na zły dzień polecam każdemu taką wycieczke naprawde warto:):)
Pamiętajcie;radze sie zaopatrzyć w jakieś % :D:D:Dz miejsca jakiego macie zamiar sie wybrać. Byliśmy w jednym sklepie na jakiejś wsi(nazwy nie podam nie bede robić reklamy),a pani ekspegientka miłym głosem stwierdziła iż "w tym sklepie alkoholu nie sprzedajemy":/ :/. Ze skepu wyszliśmy ze śmiechem bo to było dla nas bardzo dziwne,w barze pani nie chciała sprzedać nam całej buteli%. Więc musieliśmy jechać dalej i znależć jakiś sklep oczywiście nie czekaliśmy długo :D:D. Naszą atrakcją była również pielgrzymka która nas mijała A. i M. machały do nich a oni nie patrzyli się jak na diwnych ludzi którzy się z nich nabijają więc bez wachania tez zaczeli do nas machać.
Oj działo się dzisiaj dziekuję za wycieczkę :**
Do nastepnego:**
Było grzybobranie,ja pojechałam żeby sie odstresować,zapomnieć o codziennym życiu(A.J. twierdziła,że w lesie można miło spedzić czas i się niemyliła:**).Ze mnie to taka grzybiara jak z koziej d**y trąba hahahahahaha... więc chodziłam i zwiedzałam coś tam oczywiście znalazłam nie mówie,że nie :):) i nie były to muchomory żeby nie było:P:P.
Na zły dzień polecam każdemu taką wycieczke naprawde warto:):)
Pamiętajcie;radze sie zaopatrzyć w jakieś % :D:D:Dz miejsca jakiego macie zamiar sie wybrać. Byliśmy w jednym sklepie na jakiejś wsi(nazwy nie podam nie bede robić reklamy),a pani ekspegientka miłym głosem stwierdziła iż "w tym sklepie alkoholu nie sprzedajemy":/ :/. Ze skepu wyszliśmy ze śmiechem bo to było dla nas bardzo dziwne,w barze pani nie chciała sprzedać nam całej buteli%. Więc musieliśmy jechać dalej i znależć jakiś sklep oczywiście nie czekaliśmy długo :D:D. Naszą atrakcją była również pielgrzymka która nas mijała A. i M. machały do nich a oni nie patrzyli się jak na diwnych ludzi którzy się z nich nabijają więc bez wachania tez zaczeli do nas machać.
Oj działo się dzisiaj dziekuję za wycieczkę :**
Do nastepnego:**
poniedziałek, 8 sierpnia 2011
08.08.2011
Dzien pelen wrazen,ale cos sie dzialo.
Były wspomnienia ze starych czasów.....
.http://www.youtube.com/watch?v=aW7Ga5Q7Vns&feature=related
sory za jakość :):)
http://www.youtube.com/watch?v=izJWp5414iM
tą piosenke dedykuje moim przyjaciołom :**
Były wspomnienia ze starych czasów.....
.http://www.youtube.com/watch?v=aW7Ga5Q7Vns&feature=related
sory za jakość :):)
http://www.youtube.com/watch?v=izJWp5414iM
tą piosenke dedykuje moim przyjaciołom :**
sobota, 6 sierpnia 2011
06.08.2011
Dziś kolejny dzień urlopu,nuda na maksaaaaaaa
a na nude polecamy gorace HITY :P :P :P
http://www.youtube.com/watch?v=a5irTX82olg&ob=av2n
http://www.youtube.com/watch?v=rYEDA3JcQqw&ob=av2e
a na nude polecamy gorace HITY :P :P :P
http://www.youtube.com/watch?v=a5irTX82olg&ob=av2n
http://www.youtube.com/watch?v=rYEDA3JcQqw&ob=av2e
![]() |
pamietacie Jennifer Grey - Frances?? |
piątek, 5 sierpnia 2011
sobota, 9 kwietnia 2011
niedziela, 20 marca 2011
czwartek, 17 lutego 2011
piątek, 11 lutego 2011
stare zdjęcia,ale było niezle....

http://www.youtube.com/watch?v=wM6SgFYteXI
http://www.youtube.com/watch?v=SR6iYWJxHqs
Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas— Phil Bosmans
dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy.
W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie.
Dlaczego tak jest? Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też aniołem, ani jakąś nadistotą, a jedynie małym pielgrzymem w długiej, dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć,
dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi,
łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie kontaktach.
Pocieszając przyjaciela nie mów nic, bo słowami i tak nic nie zdziałasz. Dziel z nim smutek w ciszy. Swoją obecnością wyrażasz wszystko co chciałbyś mu powiedzieć.
Przyjaciel: nadal wierzy w Ciebie choć już nikt inny nie wierzy, łącznie z Tobą samym, słucha, chociaż słuchał to już wiele razy, jest przy Tobie, gdy Ci się nie układa i nigdy nie mówi: 'A nie mówiłem?', pomaga Ci pozbierać i skleić to, co stłukłeś.
Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi, staja się oni w końcu częścią naszego życia. A skoro są już częścią naszego życia, to chcą je zmieniać. Jeśli nie stajemy się tacy, jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.
piątek, 28 stycznia 2011
samochody....
Rozwoju przemysłu samochodowego nie da się powstrzymać. Samochud jest środkiem komunikacji, który dociera tam, gdzie nie dojeżdża kolej ani samolot. Żaden środek transportu nie spełni tych zadań, które spełniają samochody.
Dzisiaj trudno sobie wyobrazić świat bez samochodów.
Dzisiaj trudno sobie wyobrazić świat bez samochodów.
Historia prawdziwej motoryzacji, mającej znaczenie użytkowe, sięga zaledwie początków ubiegłego stulecia. Pierwsze próby skonstruowania pojazdu poruszającego się o własnych siłach czyniono już znacznie dawniej. W roku 1600, w Brukseli, Simon Stevin zbudował pierwszy pojazd żaglowy. W niespełna sto siedemdziesiąt lat później w roku 1769, Francuz Mikołaj Józef Cugnot skonstruował pierwszy pojazd o napędzie parowym. Samochód i parowóz początkowo miały wspólną historię. Publikacje poświęcone obu pojazdom jako ich praprzodków wymieniają te same parowe konstrukcje.
Amerykanin Thomas Davenoprt w roku 1835 zbudował pierwszy samochód napędzany silnikiem elektrycznym, czerpiącym prąd z elektrycznej baterii. W 1860 roku, francuski mechanik tienne Lenoir skonstruował silnik gazowy, który pracował bez sprężania mieszanki. Mianowicie w cylindrze umieścił tłok, po którego obu stronach naprzemiennie odbywało się zasysanie i spalanie mieszanki. Silnik miał już jednak mechanizm dostarczający gaz do cylindra. Powietrze – drugi składnik mieszanki – było zasysane przez szczeliny pomiędzy tłokiem a cylindrem.
Dwa lata później uczony francuski Alphonse Beau de Rochas opracował teoretyczną zasadę pracy silnika czterosuwowego. Polegała ona na zassaniu do cylindra mieszanki paliwa, jej sprężeniu, spaleniu, co nadaje ruch tłokowi, i wyrzuceniu spalin na zewnątrz. W tym samym roku prototyp takiego silnika gazowego budował Niemiec Nikolaus August Otto.
W 1875 roku mieszkający w Wiedniu ślusarz żydowskiego pochodzenia Siegfried Marcus wyjechał na ulicę czterokołowym pojazdem z czterosuwowym silnikiem benzynowym. Marcus zamontował silnik na drewnianej ramie wzmocnionej blaszanymi okuciami. Rama opierała się na dwóch osiach z kołami, z których pierwsza była skrętna, tak jak w wozach konnych. Pojazdem sterowano za pomocą niewielkiej, pionowo ustawionej kierownicy połączonej z przekładnią. Konstrukcja Marcusa ważyła 756 kilogramów i była na tyle solidna, że jeszcze w 1950 roku udało się ją uruchomić. Pojazd osiągał prędkość od 6 do 8 km/h, miał hamulce w postaci drewnianych klocków dociskanych do obręczy kół oraz resorowaną przednią oś. Niestety, miejscowa policja zabroniła Mercusowi publicznego korzystania z wynalazku ze względu na dokuczliwy odór spalin.
Mimo, że Siegfried Marcus skonstruował pojazd z silnikiem benzynowym, powszechnie uznaje się, że pierwsze samochody powstały niezależnie od siebie w warsztatach dwóch niemieckich inżynierów: Gottlieba Damilera i Carla Benza.
Benz w 1885 roku przeprowadził pierwsze próby z trójkołowym pojazdem napędzanym czterosuwowym silnikiem benzynowym o mocy 0,55 kW, z elektrycznym układem zapłonowym wysokiego napięcia. Napęd przenoszony był na dwa tylne koła łańcuchem, a przednie służyło do sterowania. Duże, leżące poziomo koło zamachowe zapewniało równą pracę jednocylindrowego silnika. Hamulcami były klocki, w razie potrzeby dociskane do obręczy szprychowych kół. Pojazd ważył 260 kilogramów i już podczas pierwszej próby poza podwórkiem Benza bezawaryjnie przejechał 24 kilometry. Konstruktor opatentował go w 1886 roku.
Lata 1885-1886 były przełomowe dla rozwoju motoryzacji. Gottlieb Daimler i Karol Benz, po wykonaniu prób ze swoimi pierwszymi samochodami, zakładają wówczas dwie rywalizujące wytwórnie, znane później ze swych wyrobów na całym świecie.W 1886 roku swój pierwszy samochód zaprezentował publicznie Gottlieb Daimler. Umieścił on silnik benzynowy nie na trójkołowym, lecz na czterokołowym podwoziu. Skrętna była cała przednia oś. Jego pojazd przypominał bryczkę, od której odczepiono konia. Taki kształt miał być pomocny w razie awarii samochodu (łatwo było doczepić do niego zwierzę pociągowe). Po kolejnych zmianach silnik Daimlera miał moc 3,75 konia mechanicznego, co umożliwiało rozpędzenie samochodu do szybkości 32 km/h .
a teraz coś nowszego dla miłoników


http://www.youtube.com/watch?v=0UjsXo9l6I8
http://www.youtube.com/watch?v=RaCodgL9cvk
Subskrybuj:
Posty (Atom)