. NZ. cz.3.
Cały czas miała nadzieje,ze sie do niej odezwie,czekajac rozmyslala,ze jednak mogla cos zrobic zeby bardziej sie nia zainteresowal. Po kilku dniach napisal do niej zamiast sie cieszyc pisala z nim normalnie bez zadnych emocji. Powiedział jej,ze juz nie jest z tamta dziewczyna troche ja ruszyla ale przyjela to dosc chlodno. Przestawalo jej zalezec na wszystkim. On czujac,ze cos jest nie tak zaczol czesciej pisac i dzwonic wkoncu po jakims czasie rozmawiala z nim jak kiedys. Dzwonil do niej bardzo wczesnie rano zeby powiedziec jej dzien dobry i zyczyc milego dnia to bylo bardzo romantyczne a nie ukrywajac jej sie to podobalo. I znowu sie zaczely dlugie rozmowy wieczorami nie zdawajac sobie sprawy,ze powoli cos do niego zaczyna czuc a to nie byla zwykla przyjazn. Nie raz mowil jej,ze ja kocha lecz ona twierdzila jak mozna kogos kochac piszac z nim i rozmawiac mowila mu,ze po spotkaniu napewno by sie wszystko zmienilo bo ona nie jest dziewczyna idealna dla niego tak sobie wmawiala. Prosil o spotkanie kolejny raz lecz ona znowu nie chciala. Postanowila mu napisac cos w stylu listu e-milowego na poczatku mial byc to list milosny lecz wszystko zeszlo na jej zycie opisala mu wszystko ten list to byla czesc jej zycia stwierdzila ze jesli sie nie zrazi po tym co napisala bedzie sie o niego małymmi kroczkami starac takie bylo pozniej jej postanowienie noworoczne :) :). On zaakceptowal ja jaka jest stwierdzil faktycznie zycie jest ciezkie i ze ona jest twarda i jakos daje sobie w zyciu rade. Byla zaskoczona jego reakcja,odetchnela z ulga wiec zaczela sie brac za wprowadzanie swojego planu w zycie. Wiec napisala mu,ze go kocha on jej sie zapytal czy nie klamie pytala go czy go kiedy kolwiek oklamala stwierdzil ze nie. I sie zaczeło wieczorne esemeski ze slodkimi emotikonkami i inne rzeczy. Mieli do siebie dystans zawsze smiali sie z tego samego,jednego wieczoru powiedzial jej,ze cieszy sie kiedy moze ja rozsmieszac poniewaz lubi jak sie smieje.
CDN...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz